Nigdy nie byłem typem etatowca. Z kilkunastu szefów, jakich miałem w mojej ponad 20-letniej karierze lubiłem jednego, choć wtedy nie doceniałem jak dobrze trafiłem. Zawsze wkurzała mnie korporacyjna polityka i fakt, że w wielu zajęciach, których się imałem częściej liczyło się to komu i kiedy wejdziesz w dupę niż kwalifikacje oraz zapał do pracy, których nigdy mi nie brakowało.
Rozpoczynając przygodę z kryptowalutami w 2017 roku nigdy nie myślałem, że w przeciągu zaledwie kilku lat pozwolą osiągnąć mi to, o czym marzyłem przez całe dorosłe życie. Początki nie były łatwe. Nie wiedziałem jak to wszystko działa. Popełniałem dużo błędów. Nie wziąłem zysków blisko końca hossy. Siedziałem na papierowych stratach przez ponad 2 lata. Błędnie kupiłem więcej krypto w połowie bessy, myśląc, że ceny już nie spadną.
Znalezienie HEX wśród dziesiątek tysięcy innych kryptoprojektów to trochę przypadek, a trochę łut szczęścia. Wszak gdyby nie mój przyjaciel, to być może nigdy nie odkryłbym Richarda Hearta i przegapiłbym Drugą Kryptorewolucję. Wczesne zainwestowanie w HEX, PulseChain i PulseX to już jednak efekt tysięcy godzin spędzonych na słuchaniu, oglądaniu i czytaniu, co ma do powiedzenia ich twórca. Ponadto są to również odważne decyzje z pogranicza hazardu i wewnętrzne przekonanie, że wiem, co robię i że tym razem musi mi się udać.
Pamiętam jak dziś, gdy mój dobry znajomy w Meksyku sugerował, żebym sprzedał wszystko, gdy z niedowierzaniem patrzyłem jak moja inwestycja wzrosła na wartości 5-krotnie w połowie 2020 roku. Na szczęście go nie posłuchałem i przez pierwszy kwartał kolejnego roku moja wartość netto wzrosła o kolejne 5 razy w sumie pomnażając pieniądze, które zainwestowałem w HEX o 25 razy. Nadal prawie nic nie sprzedałem, by w kolejnym kwartale pomnożyć swoje pieniądze o kolejne 50 razy. Około połowa tej sumy była dostępna do natychmiastowego sprzedania, ponieważ reszta była zastejkowana.
Były to pieniądze, o jakich nigdy mi się nie śniło, za które mógłbym ustawić siebie i całą swoją rodzinę do końca życia. Wziąłem jednak tylko kilka procent zysku i z dzisiejszej perspektywy wiem, że było to o wiele za mało. W ciągu kolejnego roku wartość moich kryptoaktywów w najgorszym momencie spadła o 95%. Siedziałem w katatonii w domu na Phukecie z niedowierzaniem, obserwując jak HEX, który jeszcze niecały rok temu kosztował około 0,5 dolara nurkuje do mniej niż 3 centów.
Mimo że nie sprzedałem ostatniego topu, nie straciłem swojej stosunkowo świeżo uzyskanej wolności finansowej i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić w najbliższej przyszłości. Nowe marzenia o własnej willi z basenem i Lamborghini w garażu będą jednak musiały poczekać na powrót hossy. Co do tego, że znów ona nadejdzie nie mam żadnych wątpliwości. Biorąc pod uwagę wielkość mojej torby HEX, poświęcenia na PulseChain i PulseX oraz zakładając, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, to nawet w konserwatywnym scenariuszu wyjdę na tym o wiele lepiej, niż mógłbym to zrobić we wrześniu 2021 roku.
Jeżeli odniosłeś wrażenie, że jestem beznadziejnym fanboyem Richarda Hearta i jego produktów, to miałeś rację. Teraz przynajmniej wiesz dlaczego. Twórca HEX nie widzi powodów, dla których HEX nie miałby zrobić kolejnych 10 000 razy od około 5 centów za jeden HEX. Bardziej konserwatywne projekcje innych ludzi w ekosystemie mówią o wielokrotności rzędu 100-1000x. Na temat ceny PulseChain i PulseX Richard nie spekuluje, choć biorąc pod uwagę jak zachowały się w przeszłości podobne produkty, to wszystko między wielokrotnością przynajmniej 500 a 3000x jest w zasięgu ręki. Każde zainwestowane 1000 $ może więc zamienić się w minimum 100 000-500 000 $. Maksymalnych cen nikt nie zna i zadecyduje o nich rynek.
Czy jesteś gotowy na Drugą Kryptorewolucję?