Blog

PulseChain: Tańsza, szybsza i energooszczędna alternatywa dla Ethereum

Ethereum na przestrzeni lat zaczęło zataczać coraz szersze kręgi, zyskując na popularności. Doprowadziło to do stale rosnących opłat transakcyjnych, które stały się barierą wejścia na rynek i wyjścia z niego dla mniejszych inwestorów. To wszystko negatywnie rzutowało na HEX i inne tokeny działające w oparciu na Ethereum.

Usprawnienia ETH zamiast obniżać opłaty transakcyjne za handel i stejkowanie HEX, doprowadziły do ich wielokrotnego podwyższenia. Dla przykładu sam kiedyś kupiłem 100 000 HEX za sumę 500 $, stejkując to może za 1 $. Po roku wartość inwestycji wzrosła do 7000 $, ale odstejkowanie wiązało się z kosztem 700 $. Mimo sporego zarobku, koszt odstejkowania można było uznać za rozbój w biały dzień.

Rosnące opłaty transakcyjne spędzały sen z powiek inwestorom, którzy nie łudzili się, że ten problem zostanie rozwiązany przed pełną implementacją ETH 2.0, co może zająć jeszcze kilka lat. Dodatkowo im bardziej zaawansowane były prace nad drugą wersją Ethereum, tym coraz więcej zaczęło wskazywać na to, że nic to nie pomoże w zakresie obniżenia opłat transakcyjnych. Nikt nie spodziewał się też, że Richard Heart podejmie się rozwiązania tego problemu.

Przełom nastąpił w 2021 roku, kiedy to Richard zaczął mówić w swoich wystąpieniach na YouTube o kwestii aktualizacji Ethereum i wzroście wysokości opłat transakcyjnych, przekonując, że są one nie do zaakceptowania. Po raz pierwszy wspomniał wówczas o pomyśle zbudowania nowego Blockchaina, który miał rozwiązać ten problem. Jego nazwa nie była jeszcze wtedy znana. Szczegóły stopniowo zaczęły napływać, ale na starcie wiadomo było tylko, że Richard buduje „energooszczędną, szybszą, tańszą, spalającą opłaty kopię Ethereum”.

FAZA POŚWIĘCENIA (SACRIFICE)

Niedługo potem pojawiły się konkrety od Richarda, który poinformował o możliwości zainwestowania w PulseChain. Wkrótce upubliczniono informację o planowanym „Sacrifice Phase”. „Faza poświęcenia” trwała od 15 lipca do 3 sierpnia 2021 roku i był to rodzaj przedsprzedaży, w której użytkownicy mogli inwestować w tokeny PLS ze specjalnej puli. Każdy „poświęcający” otrzymywał punkty, a ich liczba była zależna od dnia, w którym dokonane zostało poświęcenie i wartości dolarowej poświęcanej kryptowaluty w tym samym momencie.

Richard Heart nie mógł przeprowadzić standardowego ICO (Initial Coin Offering), czyli wstępnej oferty monet jako sposobu pozyskiwania funduszy na nowe przedsięwzięcie kryptowalutowe, gdyż zgodnie z amerykańskim prawem byłoby to uznane za nieuregulowany produkt finansowy i na pewno nie spodobałoby się to amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Dodatkowo będąc multimiliarderem z pewnością nie potrzebował też dodatkowych pieniędzy na swoje nowe projekty. Sacrifice Phase była jego kolejnym filantropijnym przedsięwzięciem umożliwiającym zarobienie sporych pieniędzy osobom, które zdecydowały się wesprzeć jego wizję.

Na stronie www.pulsechain.com jest napisane, że udział w „sacrifice” to dowód wiary użytkownika w Blockchain, który jest chronionym prawem człowieka, a nie sposobem na inwestycję. Richard traktuje PulseChain jako polityczną deklarację zaangażowanych użytkowników, która nie ma żadnej wartości pieniężnej. Sacrifice nie była więc ICO, a jeśli Richard Heart oficjalnie dążyłby do generowania zysków dla siebie lub inwestorów, groziłyby mu za to surowe konsekwencje prawne.

W praktyce użytkownicy, którzy przekazali pieniądze na „sacrifice” niczego nie mogli oczekiwać i wiedzieli, że może zarobią, a może nie. Dzięki temu SEC nie ma powodów, by wszczynać jakiekolwiek śledztwo. I choć nie trudno się domyślić, że wszyscy lub prawie wszyscy, którzy poświęcili swoje pieniądze liczą na zyski, to w praktyce mieliby związane ręce, gdyby na przykład PulseChain nigdy nie został uruchomiony.

Jedną z metod poświęcania na PulseChain była możliwość wsparcia organizacji charytatywnej SENS.org, która pracuje nad przedłużeniem ludzkiego życia. Osoby, które przekazały środki nie Richardowi, a fundacji SENS, dostawały punkty PLS tak samo jak wszyscy. W sumie w ten sposób fundacja otrzymała ponad 27 milionów dolarów. Ogólnie cała faza poświęcenia wygenerowała ponad 700 milionów dolarów na PulseChain i jest to największa „przedsprzedaż” w historii krypto.

Początkowa faza poświęcenia miała trwać 19 dni i dołączenie w tym czasie do projektu było najbardziej opłacalne. Po jej oficjalnym zakończeniu, Richard z powodu dużej ilości chętnych, postanowił przedłużyć akcję. Jednak wraz z każdym kolejnym dniem sacrifice, każdy poświęcony dolar był wart coraz mniej.

Przez pierwsze 5 dni użytkownicy mieli najlepszą stawkę. Za 1 $ otrzymywali 10 000 punktów. Jeżeli zaoferowali więc 100 $ w dniach od 1. do 5., otrzymywali co najmniej 1 mln punktów. Inwestycja 100 $ ostatniego dnia akcji wiązała się z otrzymaniem co najmniej 505,050 punktów, czyli prawie o połowę mniej.

Podkreślam, że „przynajmniej”, ponieważ istniała premia za poświęconą kwotę. Im więcej dolarów poświęciłeś w porównaniu z innymi, tym wyższa będzie twoja premia. Adres, który oferował najwięcej (w wartości USD), otrzyma największą premię w wysokości 2,5x jego liczby punktów. Adres, który oferuje najmniej, otrzymuje 1,0x (brak premii). Każdy użytkownik „pomiędzy” otrzymuje premię od 1,0x do 2,5x.

CO TO JEST PULSECHAIN?

Pod nowym projektem Richarda Hearta o nazwie PulseChain kryje się szybki i trwały Blockchain, który jest kopią Ethereum o zmodyfikowanym i usprawnionym kodzie. PulseChain posiada swój natywny token Pulse (PLS), który na start otrzymają ci, którzy wzięli udział w fazie poświęcenia. Token otrzyma też za darmo każdy użytkownik posiadający ETH w swoim portfelu w dniu uruchomienia PulseChain. PulseChain zreplikuje całą zawartość portfela użytkownika w sieci Ethereum włącznie ze wszystkimi działającymi w tej sieci tokenami.

Wyróżnikiem PulseChain będzie pobieranie znacznie niższych opłat niż Ethereum i poprawa wszystkich niedociągnięć tej sieci, by stać się bardziej przyjaznym i opłacalnym dla użytkowników. PulseChain umożliwi wykonywanie setek transakcji na sekundę, co będzie znacznie lepszym wynikiem od 13 transakcji na sekundę Ethereum. PulseChain będzie posługiwać się dowodem stawki (Proof of Stake) zamiast dowodem pracy (Proof of Work), zachowując przy tym wysokie bezpieczeństwo transakcji i brak konieczności wykorzystywania dużej mocy obliczeniowej dowodu pracy. Górnicy zostaną zastąpieni walidatorami w celu zabezpieczenia sieci.

Uruchomienie PulseChain spowodowane będzie tzw. „Hard Forkiem” Ethereum. Wydarzenie to ma miejsce, gdy łańcuch bloków dzieli się na dwie niezależne części. Grupa użytkowników, która nie chce wspierać łańcucha głównego, przenosi się wtedy na nowo powstały łańcuch bloków, tworząc nową sieć lub wprowadzając w pierwotnej sieci jakieś zmiany. PulseChain stworzy własną sieć, wykorzystując stan sieci Ethereum w dniu podziału. Aby uzyskać dostęp do nowych tokenów w sieci PulseChain, wystarczy przełączyć sieć w kompatybilnym portfelu (np. MetaMask).

CECHY PULSECHAIN, KTÓRE WPŁYNĄ NA REWOLUCYJNOŚĆ PROJEKTU

PulseChain oferuje większą szybkość przetwarzania transakcji, która nie będzie ograniczać bezpieczeństwa i zapewni płynniejsze inwestowanie. Głównym powodem powstania PulseChain było ograniczenie kosztów opłat za gaz, które były i są bolączką użytkowników Ethereum. Opłaty transakcyjne PulseChain będą dużo niższe niż w przypadku Ethereum ze względu na walidatorów Pulse, którzy zabezpieczają transakcje za niewielką opłatą i dzięki braku potrzeby wykorzystywania dużych ilości energii podczas procesu.

Trzecią cechą PulseChain jest deflacja, której skutkiem jest zwiększenie siły nabywczej tokena. Całkowita podaż PLS jest tworzona w momencie uruchomienia. Opłata transakcyjna jest spalana w 75%, co ma wpływ na zmniejszenie całkowitej podaży. W przyszłości, gdy na rynku będzie mniej tokenów PLS, ich cena będzie organicznie rosnąć. PulseChain to szybsza, tańsza i bardziej lukratywna konkurencja dla Ethereum.

NAJWIĘKSZY AIRDROP W HISTORII KRYPTOWALUT

W branży krypto airdrop to możliwość otrzymania darmowych tokenów, które będą wysłane na twój adres w zamian za wykonanie określonej akcji. Airdrop PulseChain będzie największym takim wydarzeniem w historii kryptowalut.

Istnieją dwie metody, które pozwolą ci zwiększyć ilość swoich tokenów. Pierwszą metodą na zwiększenie ilości posiadanych monet było poświę- cenie akceptowanych tokenów w sieci Ethereum, w zamian za punkty następnie przekonwertowane na tokeny Pulse (PLS).

Drugą metodą na podwojenie portfolio będzie posiadanie tokenów działających na Blockchainie Ethereum w dniu uruchomienia PulseCha- in. Otrzymamy wówczas kopię tokenów w stosunku 1:1, które znajdą się w PulseChain tak długo, jak znajdowały się one w portfelu, do którego posiadasz klucze prywatne (np. MetaMask).

SPEKULACJA CENOWA

Wraz ze zbliżaniem się daty uruchomienia PulsceChain, społeczność krypto coraz częściej typuje cenę startową tokena PLS. Według portalu Howtopulse.com będzie ona oscylować na poziomie: 0,00017-0,00054 $. Niektórzy przewidują, że tokeny PLS odnotują 20-krotny wzrost po 3 miesiącach, 70-krotny po sześciu miesiącach i 300-krotny po 12-miesiącach. Te wartości robią duże wrażenie, choć oponenci uważają je za fantasmagorie.

Czy rzeczywiście jednak są to mrzonki? Patrząc na historię uruchomienia innych Blockchainów… absolutnie nie! Ethereum przez 6 lat wzrosło 2858 razy, Matic 1003 razy przez 2,5 roku, a Polkastarter 608 razy przez rok. Przewidywania inwestorów, biorąc pod uwagę innowacyjność projektu, mogą się ziścić.

Zainteresowanie PulseChain nieustannie rośnie, co potwierdza obecność 65 tys. przyszłych użytkowników na Telegramie, jeszcze na długo przed uruchomieniem projektu. Ta liczba ciągle rośnie, co w przyszłości zapewni płynność na platformie. Na korzyść nowego dziecka Richarda Hearta przemawiają atuty projektu: od jego innowacyjności, poprzez realne obniżenie kosztów transakcji, aż po rozdawanie darmowych tokenów dla użytkowników.

DATA PREMIERY PULSECHAIN

Richard Heart ciągle powtarza, że „programowanie jest trudne” i że jeszcze nigdy nie udało mu się prawidłowo określić czasu uruchomienia projektu. Warto więc przeanalizować ten wątek. Początkowo uruchomienie PulseChain miało nastąpić 2-3 miesiące od fazy sacrifice. Następnie Heart zapowiedział, że potrwa to kolejne 2 miesiące. Później Richard wiele razy ogłaszał, że projekt będzie miał paromiesięczne opóźnienia. W międzyczasie odpalił fazę poświęcenia na kolejny projekt – PulseX. Następnie znowu oznajmiał światu, że potrzebuje „kolejne dwa tygodnie” i przekonywał, że „jesteśmy już tak blisko”.

Po jakimś czasie społeczność inwestorów zaskoczyła wiadomość o nowych błędach w kodzie, które wymusiły poprawki i zmianę języka programowania, co oczywiście znowu wydłużyło czas oczekiwania. Wiele osób uznało to za próbę oszustwa, choć już na etapie sacrifice mówiono, iż nie jest to inwestycja i nie należy mieć żadnych oczekiwań. Warto dodać, że środki z adresów sacrifice nie zostały ruszone. Na portfelach PulseChain i PulseX nadal wisi ponad miliard dolarów, więc pieniądze inwestorów są bezpieczne.

Od końca maja 2022 roku Richard konsekwentnie upiera się przy tym, że już nie będzie podawał żadnych ram czasowych, dopóki nie będzie znał właściwej i niezmiennej daty premiery, ponieważ nie chce, żeby znów ludzie dostali szału, gdy się pomyli. Richard robi co jakiś czas wystąpienia wideo na Youtube, gdzie wspomina, że prace idą dobrze. W swoim bio na Twitterze napisał, że niebawem będą dostępne darmowe tokeny, co wskazuje na to, że warto jeszcze trochę poczekać na uruchomienie PulseChain.

HIPOTETYCZNE PRZYCZYNY OPÓŹNIENIA

Opóźnienia mogą wynikać ze skomplikowania produktu i musi to po prostu tyle trwać. Błędy znalezione w kodzie wymagają usunięcia, co jest bardzo czasochłonne. Programiści mogli znaleźć też możliwości sprawienia, by końcowy produkt był jeszcze lepszy niż pierwotnie zakładano i zdecydowali, że lepiej opóźnić go jeszcze parę tygodni czy nawet miesięcy, niż odpalać, co mają.

Inną hipotezą jest uniknięcie wtopy, jak to miało miejsce z innymi projektami typu Solana, który co chwilę jest wyłączany, ponieważ coś nie działa prawidłowo. O tym najczęściej mówi Richard w swoich publicznych wystąpieniach, twierdząc, że produkt mógłby zostać uruchomiony natychmiast za wiedzą programistów, gdzie są jego słabe punkty czyniące go podatnym na atak hakerski. Richard, co zrozumiałe, woli zaadresować każdy znany błąd i uruchomić idealny produkt, a nie coś, co jest po prostu wystarczające dobre.

Inną możliwością jest, że Richard chce uruchomić produkt, gdy nastąpi największa bessa na rynku krypto. W efekcie projekt startowałby w bardzo niskich cenach i ciągle rósł. Richard dba o wizerunek i lubi ładne wykresy. Zapytany wprost, zaprzeczył tym spekulacjom, choć niewykluczone, że gotowość produktu i dno bessy zbiegną się w czasie.

Czytaj więcej w mojej książce: „Druga Kryptorewolucja: Zostań rentierem w nowym ekosystemie Richarda Hearta.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *